Douglas Costa szybko przeprosił swoich kolegów czy kibiców za swoje zachowanie w niedzielnym meczu przeciwko Sassuolo Calcio.
Zdaniem włoskiej prasy zachowanie brazylijskiego skrzydłowego, który zamarkował uderzenie głową, potem uderzył łokciem, a na końcu opluł Federico Di Francesco było podyktowane rasistowskimi wyzwiskami, które rzekomo padły z ust wspomnianego piłkarza Neroverdich.
Zachowanie byłego piłkarza m.in. Bayernu Monachium czy Szachtara Donieck nic nie tłumaczy co prawda i według La Vecchia Signora, syn szkoleniowca AS Romy musiał użyć naprawdę ostrych słów. Mówi się o tym, że Di Francesco nazwał Douglasa Costę „gównianym murzynem”.
Za rasizmem u Di Francesco przemawiać może chociażby zdjęcie, na którym piłkarz ten celebrował strzelenie bramki w niedopuszczalny sposób.
Niepotwierdzone informacje są takie, że opluty Di Francesco nazwał Douglasa gównianym murzynem. Jeżeli chłopak będzie musiał się z tego wytłumaczyć, to poglądy polityczne raczej nie zagrają w jego drużynie. pic.twitter.com/cyPNRpxoxL
— Patryk Kubik (@pat_kubik) September 16, 2018
Oficjalnie nie potwierdzono jeszcze tych doniesień, ale sam piłkarz zdecydowanie się od nich odcina.
Jestem głęboko zaniepokojony zarzutami, które pojawiły się w niektórych mediach krajowych. Wszystkie są bardzo obraźliwe i dyskredytujące. Nie pozwalam przypisywać sobie rasistowskich zwrotów i zachowań, które nie należną do mojego kodeksu wartości etycznych. Są one jedynie imaginacją innych. Proszę i żądam szacunku – powiedział Di Francesco.
Douglas Costa za swoje zachowanie został ukarany czterema meczami zawieszenia, a to oznacza, że nie pomoże swoim kolegom w meczu z Frosinone, Bologną, Napoli i Udinese.