You are here: Home » Główne newsy » Rogerio: Alex Sandro i Marcelo są bardzo silni, ale chcę stworzyć model Rogerio

Rogerio: Alex Sandro i Marcelo są bardzo silni, ale chcę stworzyć model Rogerio

Rogerio: Alex Sandro i Marcelo są bardzo silni, ale chcę stworzyć model Rogerio

fot. gianlucadimarzio.com

Lewy obrońca Sassuolo Calcio, Rogerio przyznał w rozmowie z Tuttosport, że nie może się doczekać spotkania z Juventusem i Cristiano Ronaldo w najbliższą niedzielę.

20-letni Brazylijczyk przebywa w drużynie Neroverdich na drugim rocznym wypożyczeniu i chce zrobić dobre wrażenie na włodarzach Juve, którzy wciąż są właścicielami jego umowy.

„Zajęcie się CR7 byłoby bardzo ekscytujące. Zawsze na boisku staram się koncentrować na swoim przeciwniku bez względu kim on jest” – powiedział na łamach Tuttosport.

„Mam nadzieję, że Ronaldo będzie musiał czekać jeszcze jedną kolejkę, zanim strzeli swoją pierwszą bramkę w Serie A!. Sassuolo musi podejść do tego spotkania zrelaksowane i wolne od presji, spróbować wyjechać z pozytywnym wynikiem z Turynu”.

Młodzieżowy reprezentant Brazylii liczy na to, że dobrze poradzi sobie na wypożyczeniu w Sassuolo i latem przyszłego roku wróci do Juventusu i zostanie klubowym kolegą Ronaldo.

„Na razie koncentruję się na dostarczaniu bramek i asyst dla Sassuolo, ale w przyszłości jeśli będę miał zaszczyt powrócić do Juventusu, to mam nadzieję, żę udzielę Ronaldo wielu asyst”.

„Obecni zawodnicy Bianconerich mają różne cechy, ale są bardzo silni. Wiem, że będę musiał dać z siebie wszystko, aby zrobić dobre wrażenie, a także żeby mój występ był w centrum zainteresowania Juventusu. Moja rodzina będzie obserwować mnie w Brazylii”.

Widać od dłuższego czasu, że Juventus lubi na lewej obronie stawiać na Brazylijczyków. Obecnie na tej pozycji gra Alex Sandro, ale włoskie media rozpisują się już o możliwej wymianie na linii Juventus – Real Madryt, polegającej na tym, że do Madrytu przeniósł by się wspomniany Alex Sandro, a do mistrza Włoch trafiłby Marcelo”

„Alex Sandro jest moim przyjacielem, spotkaliśmy się w Turynie, kiedy jeszcze byłem w drużynie Primavery i pozostawaliśmy w stałym kontakcie. Miło będzie znów się z nim widzieć i go uściskać, chociaż tym razem muszę przyznać, że chciałbym wymienić się koszulkami z Douglasem Costą po końcowym gwizdku”.

„Często mój styl gry jest porównywany do tego jakim grają Alex Sandro i Marcelo i to prawda, że staram się być taki jak oni. Mam wiele do zrobienia, aby poprawić to i tamto, ale z pokorą i nadzieją podchodzę do tego, że w przyszłości stworzę „styl Rogerio””.

„Ogólnie rzecz biorąc jestem atakującym skrzydłowym, a dzięki włoskiemu futbolowi poprawiłem się technicznie i przede wszystkim taktycznie. Asystowanie jest satysfakcjonujące, ale miło byłoby również zdobyć mojego pierwszego gola. Nie ma znaczenia, kto jest na przeciw, ani jak jest postrzegany, mam nadzieję, że przyjdzie to trafienie tak szybko, jak to jest możliwe”.

„Jak wielu moich rodaków, zacząłem grać na ulicach i tam instynktownie rozwijałem się. Potrzeba było wiele poświęcenia i ogromnej siły woli, aby spełnić moje marzenie o zostaniu profesjonalnym piłkarzem. Opuściłem swoją rodzinę w wieku zaledwie 12 lat i codziennie myślę o nich podczas jazdy autobusem na trening”.

„Zawsze czuje się mile widziany we Włoszech i doceniam dietę śródziemnomorską, którą poznałem bardziej dzięki moim sąsiadom i przyjaciołom, którzy pochodzą z Apulii”.

Facebook Comments Box

Dodaj komentarz