Jak donosi Tuttosport Torino FC dołączyło do klubów zainteresowanych pozyskaniem Gian Marco Ferrariego z Sassuolo Calcio.
Swego czasu włoskie media łączyły 28-letniego obrońcę Neroverdich z przenosinami do Bolonii czy Cagliari. Teraz jednak do tych klubów dołączyła Granata, której nowym trenerem został Marco Giampaolo.
53-letni szkoleniowiec dobrze zna się z Ferrarim, z czasów gry był jego trenerem w Sampdorii Genoa.
Jeśli Bykom nie uda się pozyskać byłego piłkarza m.in. Crotone czy Parmy to za cel transferowy obiorą obrońcę Olympique Lyon, Joachima Andersena, który również występował w ekipie z Genoi gdy za jej sterami siedział Giampaolo.
W minionym sezonie Ferrari wystąpił łącznie w 24 meczach Czarno-Zielonych i zaliczył w nich 2 asysty. Z kolei w sezonie 2017/2018 będąc piłkarzem Sampy zaliczył 30 spotkań, w których zanotował 2 trafienia.
Swego czasu Bologna chciała wypożyczyć Ferrariego jednak Sassuolo nie zgodziło się na taką opcję. Jeżeli chodzi o Torino to może to zupełnie inaczej wyglądać, gdyż dyrektor techniczny Toro, Davide Vagnati ma doskonałe stosunki z Rossim i Carnevalim.
42-latek chcąc zbić kwotę odstępnego jaką chcą sternicy Sassuolo za Ferrariego tj, od 12 do 15 milionów euro jest gotowy włączyć do transakcji jednego z piłkarzy Torino tj, Lyanco, Simone Edere, Alexa Berenguera czy Tomasa Rincona.